Myślę że nikt nie dziwi się, że szkolne wakacje organizuje się latem a nie zimą. Ten okres po prostu dużo bardziej pasuje do celów wypoczynkowych. Nie znaczy to jednak bynajmniej, że turystyka zimowa nie istnieje. Owszem, istnieje, choć liczba ludzi, którzy decydują się na podróżowanie w tym okresie jest o wiele mniejsza niż tych, którzy robią to latem. Zima to przede wszystkim domena narciarzy. Wszelkie ośrodki oferujące zjazdy narciarskie, lekcje jazdy na nartach i tym podobne, przeżywają wówczas oblężenie. Trudno jednak wskazać inną gałąź turystyki której bardziej odpowiadałaby ta część roku. Są jednak ludzie, którzy lubią dostarczać sobie wrażeń ekstremalnych. To właśnie dla nich organizuje się na przykład zimowe spływy kajakowe, czy wyprawy wysokogórskie w otoczeniu śniegu i lodu. Osoby te przeważnie nie boją się niebezpieczeństw związanych z uprawianiem turystyki zimą i często okazuje się to błędem. Podczas zimy w górach ginie o wiele więcej ludzi niż latem, mimo, że przyjeżdża ich tu znacznie mniej.